Współczesny savoir-vivre, choć w pewnych określonych sytuacjach narzuca jeszcze ścisłe zasady, nie więzi już jednostki, jak działo się to dawniej, w ciasnej skorupie reguł i konwenansów. Obecnie pomaga on przede wszystkim w zachowaniu właściwej postawy wobec sytuacji nieprzewidzianych, a także ułatwia codzienne kontakty międzyludzkie; jest zatem sztuką adaptacji, uczy elastyczności, dzięki której każdy może najlepiej wykorzystać własne talenty, a nawet – gafy. Po wyglądzie zewnętrznym – stroju, swobodzie zachowania, postawie, gestach, ocenia się poziom kultury i wykształcenie jednostki, i to niezależnie od jej pozycji społecznej i majątku; obyczaje mogą być nieco odmienne, zależnie od kraju, prowincji czy klasy społecznej, jednak ani subtelność człowieka, ani jego niewymuszone maniery nie znają żadnych granic.
CZYSTOŚĆ, HIGIENA. ZABIEGI KOSMETYCZNE
Dbałość o ciało. Troszcząc się o swój wygląd zewnętrzny, trzeba pamiętać przede wszystkim o utrzymaniu czystości, co wymaga codziennych zabiegów. Bez względu na to, jakimi dysponujemy urządzeniami sanitarnymi: wanną, prysznicem czy tylko umywalką – niemal wszyscy mamy w mieszkaniach bieżącą wodę. W zapomnienie poszły już powszechne w XIX wieku praktyki, kiedy to na codzienne mycie przedkładano stosowanie „koszul”, którymi ścierano brud! Woda poprawia samopoczucie, przynosi odprężenie, a stopień skażenia powietrza w wielkich miastach czyni poranną i wieczorną toaletę niezbędną.
Istnieje kilka istotnych szczegółów, podkreślających czystość ciała – zadbane paznokcie, białe zęby myte rano i wieczorem -a jeżeli to możliwe, po każdym posiłku – lśniące i starannie uczesane włosy, stosowanie dezodorantów i depilacja w przypadku kobiet. Mycie rąk przed przystąpieniem do przygotowania czy spożywania posiłku to jedna z elementarnych zasad higieny. Pamiętajmy, że nawet najdroższe perfumy nie zastąpią mydła.
Troski o czystość uczymy się od wczesnego dzieciństwa. Bardzo długo uważano ją za cechę kobiet, one bowiem miały uwodzić wdziękiem, który nie dopuszcza niedbalstwa. Mężczyźni uważali, iż przywiązywanie wagi do tego rodzaju spraw godzi w ich „męskość”. Ale czasy się zmieniły i higiena mężczyzny podlega obecnie regułom nie mniej surowym niż higiena kobiety. Zarost musi być golony, a zapuszczona broda starannie utrzymywana, ciało i włosy umyte. Mężczyzna coraz częściej używa talków i dezodorantów, dba o czystość rąk, a zaproszony na kolację znajduje zawsze czas na ogolenie się i zmianę koszuli.
Dbałość o odzież. Troska o wygląd zewnętrzny nierozerwalnie wiąże się z dbałością o ubiór. Niedopuszczalne są zatem agrafki i byle jakie łaty czy zaszyte „na okrętkę” dziury, zwisające lub wręcz oberwane guziki, oczka w rajstopach, podarte skarpety. Można darować temu, kto pojawi się w ubraniu, które właśnie się rozdarło, ale nie do przyjęcia są wszelkie plamy. Szczególnie w mieście, gdzie unoszą się spaliny, odzież powinna być zmieniana, jeśli nie co dzień, to z pewnością kilka razy w tygodniu. Po kołnierzu, mankietach, skarpetkach, chustkach do nosa i bieliźnie poznaje się, czy dany osobnik przywiązuje wagę do czystości.